On jest głodny, ja jestem głodny. Więc ucztujmy – niech te słowa Novaka Djokovicia posłużą jako najlepsza zapowiedź niedzielnego finału Wimbledonu, w którym Serb zmierzy się z Carlosem Alcarazem. Ich niedawne spotkanie w ramach French Open było czymś w rodzaju świetnej przystawki, która jednak nie zdołała zadowolić prawdziwych smakoszy. Czy zaznają uczucia sytości po rywalizacji na londyńskich trawnikach? Menu wygląda bardzo apetycznie!